Redukcja Ryzyka Klęsk Żywiołowych, to temat konferencji, która odbywa się właśnie w Warszawie. Jej organizatorami są Wojewoda Mazowiecki oraz Rektor Uniwersytetu Warszawskiego, zaś honorowy patronat nad nią objęli Minister Administracji i Cyfryzacji, Minister Środowiska oraz Dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Teoretycy i praktycy rozmawiają o ekstremalnych zjawiskach w zmieniającym się środowisku, o sposobach radzenia sobie z klęskami żywiołowymi oraz o roli państwa i odpowiedzialności obywatela w obliczu zagrożenia owymi klęskami. A ponieważ firma PIETRUCHA – jedyny w Polsce dystrybutor mobilnych systemów ochrony przeciwpowodziowej IBS jest firmą społecznie odpowiedzialną, nasza obecność na tej konferencji jest oczywista.

Oglądając mapę okolic Czechowic-Dziedzic możnaby odnieść wrażenie, że jesteśmy w krainie tysiąca jezior. Jak nie Zbiornik Goczałkowicki, to przynajmniej kilkadziesiąt większych i mniejszych jeziorek, stawów i oczek wodnych. Okolica podgórska, więc po nawet skromnych opadach koryta najmniejszych rzeczek zmieniają się w przełomy Kolorado. Trzeba o tym pamiętać zwłaszcza wtedy, gdy woda może przelać się przez próg i dostać do pomieszczeń nafaszerowanych na przykład urządzeniami elektrycznymi. Przed taką sytuacją ochroni system mobilnych zabezpieczeń przeciwpowodziowych IBS, którego wyłącznym dystrybutorem w Polsce jest firma PIETRUCHA. Zamontowano go właśnie w Czechowicach (IBS-B50H-50×200-2.5, wys. 200 mm), w budynku dyspozycji urządzeń elektrycznych. I na pewno spełni tam swoją rolę. Inż. Paweł Walenciejczyk sprawdził to osobiście!

Jeśli ceny ropy zaczynają iść w górę, właściciele szybów naftowych zacierają ręce. Jeśli jednak zaczyna rosnąć poziom rzeki Ropy, płynącej przez Gorlice, właściciele posesji, położonych nad jej brzegiem, zaczynają ręce załamywać. Ale od czego jest IBS?! System mobilnych zapór przeciwpowodziowych typu B50H-50×200-2.5 (wys. 800 mm) zamontowali właśnie u siebie mieszkańcy domu, nieustannie zalewanego przez niesforną rzekę. Teraz Ropa może sobie szaleć. A ta naftowa niech się lepiej ustabilizuje na poziomie stanów niskich!

Chociaż minęło już prawie 20 lat od wielkiej powodzi, która w 1997 roku nawiedziła Wrocław, mieszkańcy miasta wciąż pamiętają straty, które spowodowała. Aby ich uniknąć, lepiej zawczasu się zabezpieczyć. Nie życzymy stolicy Dolnego Śląska powtórki z historii, jednak nawet większa ulewa potrafi poczynić szkody, których skutki kosztować będą drożej niż system zabezpieczenia przed zalaniem. Jak już wcześniej pisaliśmy w tym miejscu, IBS – system mobilnych zabezpieczeń przeciwpowodziowych, którego firma PIETRUCHA jest wyłącznym dystrybutorem na terenie Polski, doskonale rozwiązuje ewentualne problemy. Na jego zastosowanie zdecydował się jeden z mieszkańców Wrocławia. Na ul. Walbrzyskiej był nasz menedżer produktu, inż. Paweł Walenciejczyk i rzecz całą udokumentował fotograficznie (wysokość zabezpieczenia: 800 mm).

Urząd Morski w Gdyni był kolejnym na Wybrzeżu miejscem, w którym firma PIETRUCHA prezentowała wczoraj system mobilnych zabezpieczeń przeciwpowodziowych IBS. Tym razem inż. Paweł Walenciejczyk próbował nim zainteresować urzędników odpowiedzialnych za ten obszar działalności UM. Jak widać na załączonych fotografiach, z powodzeniem.